JESZCZE ŻYJEMY

Tak, blog jeszcze podryguje i daje oznaki życia. Tętno wyczuwalne, aczkolwiek słabe, jednakowoż postaram się zrobić wszystko, żeby jednak się bujnęło. Zupełnie jakby to zależało od kogokolwiek innego niż ja, pfff.

No ale studia siedzą na głowie, rysować nie dają, mimo że człowiek chciałby się rozwijać artystycznie, ach ach!

No ale w końcu coś nabazgrałem, tak? Tak. W trochę innym wykonaniu, nieco mniej kanciaste, ale to nadal moje kiepskie poczucie humoru, miłego fejspalmowania.

Powrót po... ratowaniu świata!

Saaaaama prawda!

No dobra, może nie do końca to prawda. Miałem parę przewróconych do góry nogami tygodni z maturą, walką o uczelnię, walką z uczelnią, biegania tu i ówdzie no i nie mogę zaprzeczyć że może jakiś malutki Puszek - Leniuszek mnie napadł i zbytnio sił 'tworzyć' nie miałem. Ale doceniam Was, moi drodzy Czytacze, za doping i cierpliwe oczekiwanie na kolejne bazgroły.
<3

Ciągle pada...

Przerwa naukowa

Upraszam Was moi drodzy Czytacze o wybaczenie, ale nadszedł okres trudny dla wielu niewinnych istot. Zmuszony jestem poświęcić więcej czasu niż bym chciał poprawkom przed kolejnym podejściem do matury, więc nie mogę tworzyć zbyt wiele. Mam nadzieję, że wykażecie się cierpliwością w tym czasie, gdy moje mazaje nie będą psuć wam poczucia humoru.

A w ofierze przeprosinowej, moje dzisiejsze spostrzeżenia i przeżycia zamknięte w ilustracji.

Sezon grillowy!

Powracam po bolesnym rozstaniu z Internetami przez długi tydzień!
Wraz z wiosną rozpoczął się sezon grillowy i na podwórza wylegli zapaleni piromaniacy i miłośnicy spieczonego mięska. Jednakże nie każdemu to całe grillowanie wychodzi tak dobrze...